top of page

Czy Piotr jest skałą na której Pan Jezus Chrystus miał zbudować Swój Kościół?

 


 

 „(...) Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą (...)” Mateusza 16:18 Kościół Rzymsko Katolicki, kładzie duży nacisk na Piotra apostoła i twierdzi, że Pan Jezus Chrystus powiedział Piotrowi, że na nim, czyli na Piotrze zbuduje Swój Kościół.

"(...) W kolegium Dwunastu pierwsze miejsce zajmuje Szymon Piotr 280. Jezus powierzył mu wyjątkową misję. Dzięki objawieniu otrzymanemu od Ojca Piotr wyznał: "Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego". Nasz Pan powiedział wtedy do niego: "Ty jesteś Piotr [czyli Skała), i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą" (Mt 16, 18).

Chrystus, "żywy kamień" (1 P 2, 4), zapewnia swemu Kościołowi zbudowanemu na Piotrze zwycięstwo nad mocami śmierci. Piotr z racji wyznanej wiary pozostanie niezachwianą skałą Kościoła. Będzie strzegł tej wiary przed wszelką słabością oraz umacniał w niej swoich braci (...)" Katechizm Kościoła Katolickiego par.552.

Przez słowo „skała”, Zbawiciel ...........nie dał się, ale jest o wiele bardziej widoczne w języku aramejskim, gdzie to same słowo (Kepha) oznacza „Piotra” i „skałę”. Jego wyznanie , jak to zobaczymy za chwilę, pozwoli nam wyjaśnić czy Pan Jezus chciał uczynić Piotra przywódcą wspólnoty, której wierzący uznawali Chrystusa jako obiecanego przez Boga Mesjasza; poprzez Niego (Piotra), Królestwo Chrystusa byłoby nie do zdobycia (przez moce ciemności), gdzie duchowa opieka wiernych byłaby w rękach Piotra, jako specjalnego reprezentanta Chrystusa na ziemi.

Jako odnośnik i potwierdzenie w Piśmie Świętym, jest przytaczany wiersz 18 z 16 roździału ew. Mateusza. Zobaczmy kontekst całości wyznania: „(...) Jezus zapytał ich: A wy za kogo Mnie uważacie? Odpowiedział Szymon Piotr: Ty jesteś Mesjasz, Syn Boga żywego. Na to Jezus mu rzekł: Błogosławiony jesteś, Szymonie, synu Jony. Albowiem nie objawiły ci tego ciało i krew, lecz Ojciec mój, który jest w niebie. Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr [czyli Skała], i na tej Skale zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą. I tobie dam klucze królestwa niebieskiego; cokolwiek zwiążesz na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążesz na ziemi, będzie rozwiązane w niebie. Wtedy surowo zabronił uczniom, aby nikomu nie mówili, że On jest Mesjaszem (...)”

Kiedy przyglądniemy się tekstowi greckiemu z Mateusza 16:18 , można dostrzec coś co jest widoczne w j. polskim czy angielskim lub też hiszpańskim lub innych.”... Ty jesteś Piotr (πέτρος, petros) i na tej skale(πέτρα, petra) zbuduje Mój Kościół. W j. polskim występuje słowo aktor-aktorka, pierwsze jest rodzaju męskiego, drugie żeńskiego. To samo występuje w j.greckim, w tym przypadku: "Petros" jest rodzaju męskiego, "Petra" rodzaju żeńskiego. Piotr jest nazwany tu: "Petros". Ale Pan Jezus mówi, że zbuduje Swój Kościół na "petra", używając tu rodzajnika żeńskiego! Zilustrujmy ten przykład stosując słowa: „aktor” i„aktorka”.

Pan jest aktorem i aktorką i z tym nakręcę mój film.

Czy jest widoczna nie poprawność w tym zdaniu? Poprawnie jest: z tym aktorem albo z tą aktorką, czyż nie? Jezus nie powiedział w tym fragmencie, że zbuduje Swój Kościół na Piotrze, tu chodzi o coś więcej. Więc, co robi owa „Petra”, rodzajnik żeński, czego dotyczy? Rodzajnki żeński “Petra” występuje 4 razy w Nowym Testamencie:

  • ew. Mateusza 16:18 „(...) Otóż i Ja tobie powiadam: Ty jesteś Piotr [czyli kamyk], i na tej Skale (petra) zbuduję Kościół mój, a bramy piekielne go nie przemogą (...)”

  • ew.Mateusza 27:60 „(...) i złożył w swoim nowym grobie, który kazał wykuć w skale. Przed wejściem do grobu zatoczył duży kamień (petra) i odszedł (…)”

  • 1 list do Koryntian 10:4 „(...) i pili ten sam duchowy napój. Pili zaś z towarzyszącej im duchowej skały, a ta skała (petra) - to był Chrystus (...)”

  • 1 list Piotra 2:8 „(...) i kamieniem upadku, i skałą (petra) zgorszenia. Ci, nieposłuszni słowu, upadają, do czego zresztą są przeznaczeni (...)”

Proszę zwrócić uwagę, że Piotr w swoim liście (1 Piotra 2:8) czyni kolejne wyznanie odnośnie Chrysusa, bardziej przejżste, wyznając i wskazując KTO jest Skałą! Kamień jest kruchy, niestały i Piotr dokładnie był taki sam: zwątpił idąc do Jezusa po wodzie, zaparł się Pana, został zganiony przez ap.Pawła w Antiochii.

  • Mateusza 14, 29:30 „(...) A On rzekł: Przyjdź! Piotr wyszedł z łodzi, i krocząc po wodzie, przyszedł do Jezusa. Lecz na widok silnego wiatru uląkł się i gdy zaczął tonąć, krzyknął: Panie, ratuj mnie! (...)”

  • Łukasza 22, 57:58 „(...) Lecz on zaprzeczył temu, mówiąc: Nie znam Go, kobieto. Po chwili zobaczył go ktoś inny i rzekł: I ty jesteś jednym z nich. Piotr odrzekł: Człowieku, nie jestem! (…)”

  • Galacjan 2,11:14 „(...) Gdy następnie Kefas przybył do Antiochii, otwarcie mu się sprzeciwiłem, bo na to zasłużył. Zanim jeszcze nadeszli niektórzy z otoczenia Jakuba, brał udział w posiłkach z tymi, którzy pochodzili z pogaństwa. Kiedy jednak oni się zjawili, począł się usuwać i trzymać się z dala, bojąc się tych, którzy pochodzili z obrzezania. To jego nieszczere postępowanie podjęli też inni pochodzenia żydowskiego, tak że wciągnięto w to udawanie nawet Barnabę. Gdy więc spostrzegłem, że nie idą słuszną drogą, zgodną z prawdą Ewangelii, powiedziałem Kefasowi wobec wszystkich: Jeżeli ty, choć jesteś Żydem, żyjesz według obyczajów przyjętych wśród pogan, a nie wśród Żydów, jak możesz zmuszać pogan do przyjmowania zwyczajów żydowskich? (...)”

Jezus wiedział że w sercu Piotra były wątpliwości, że Piotr był jak "ruchomy kamień", na którym Kościół byłby zbudowany. (Historia Kościoła wskazuje, iż postępujący po sobie Papieże zmieniali swoich poprzedników tak w decyzjach jak i nauce.) Zbudowanie na Jezusie jako skale, to rzeczywiste wyznanie Piotra odnośnie Jezusa. To Piotrowe wyznanie, jak i wypowiedź Pana Jezusa, jest całkowicie zgodna z Pismem Świętym, gdzie termin skała jest używane w odniesieniu do Boga, ale nigdy do człowieka:

  • Księga Powtórzonego Prawa 32:4 „(...) On jest skałą!(...)”

  • Izajasza 44,8 „(...) Nie lękajcie się ani nie przerażajcie! Czyż nie przepowiedziałem z dawna i nie oznajmiłem? Wy jesteście moimi świadkami: czy jest jaki Bóg oprócz Mnie? albo inna Skała? - Ja nie znam takiego! (...)”

  • list do Rzymian 9:33 „(...) jak jest napisane: Oto kładę na Syjonie kamień obrazy i skałę zgorszenia, a kto wierzy w niego, nie będzie zawstydzony (...)”

To powinno być oczywiste, że Słowo Boże w tym przypadku nie odnosi się do Piotra, ale do samego Jezusa jako do Skały. Aramejskie słowo Kepha. W kontraście do tego, co zacytowane zostało z Katechizmu (na początku tego artykułu), Kościół rzymskokatolicki mówi, że Skała nie może odnosić się do Pana Jezusa Chrystusa. Lecz jedynie do Piotra jest to o wiele bardziej widoczne w Aramejskim, w którym samo słowo używane do "Piotr" i "skała". Problemem jest to, że tekst nie jest spisany w j.aramejskim lecz w greckim. Ponad to ew. Jana 1,42 podaje: „(...) I przyprowadził go do Jezusa. A Jezus wejrzawszy na niego rzekł: Ty jesteś Szymon, syn Jana, ty będziesz nazywał się Kefas - to znaczy: Piotr (...)” Słowo, imię w tym przypadku oznacza: Petros, nie petra. Jezus jest Skałą na której jest budowany Kościół. Prawdą jest że jedynym fundamentem wiary jest Jezus Chrystus.Jedyna Skała i jedyny, na którego powinny patrzeć nasze oczy. Powinniśmy patrzeć na Niego i nikogo innego.Fundamentem Kościoła jest Chrystus nie Piotr. „(...)Fundamentu bowiem nikt nie może położyć innego, jak ten, który jest położony, a którym jest Jezus Chrystus(...)” 1 list do Koryntian 3,11

Witryna Internetowa: carm.org

Po co i dla kogo sakramenty święte? To, co byto widzialne w naszym Zbawicielu, przeszło do Jego misteriów (Papież Leon Wielki) 

Po co sakramenty? Pośrednio odpowiedzi na to pytanie Katechizm Kościoła Katolickiego udziela już przy omawianiu tajemnic Wcielenia, do której sakramenty w szczególny sposób nawiązują (KKK 456-460). Bezpośrednio odpowiada na nie, ukazując Misterium Paschalne w sakramentach (KKK 1113-1134).

„Syn Boży dla nas i dla naszego zbawienia zstąpili z nieba. I za sprawą Ducha Świętego przyjął ciało z Maryi dziewicy i stał się człowiekiem" (KKK 456). Motywy, dla których Syn Boży stal się człowiekiem, są również racją istnienia sakramentów. Celem sakramentów jest uświęcenie człowieka, budowanie mistycznego Ciała Chrystusa, a wreszcie oddawanie czci Bogu. Jako znaki, mają one także pouczać. Sakramenty wiarę nie tylko zakładają, lecz za pomocą słów i rzeczy dają jej wzrost, umacniają ją i wyrażają.

Sakramenty godnie celebrowane w wierze udzielają łaski, którą oznaczają. Są one skuteczne, ponieważ działa w nich sam Chrystus. Mówiąc o przeznaczeniu sakramentów, nie wolno pominąć stwierdzenia Katechizmu nawiązującego do orzeczenia Soboru Trydenckiego (DS 1604), że „dla wierzących sakramenty Nowego Przymierza są konieczne do zbawienia" (KKK 1129).

Taką ewangelię głosi światu katolicyzm, konia z rzędem temu kto znajdzie taką naukę w Słowie Bożym. Czytając Nowy Testament, szczególnie listy apostolskie, nie natkniemy się na idee przekazywalności łaski poprzez widzialne znaki.

Czytając list do Efezjan wiele możemy przeczytać na temat łaski, „Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar; (9) nie z uczynków, aby się kto nie chlubił." Ef. 2:8-9 Gdzie znajdziemy w Biblii stwierdzenie że: Sakramenty godnie celebrowane w wierze udzielają łaski? W Słowie Bożym znajdujemy raczej coś odwrotnego: „A jeśli z łaski, to już nie z uczynków, bo inaczej łaska nie byłaby już łaską.” Rzym 11:6 Czym są sakramenty jeżeli nie uczynkami. Łaska, to coś na co nie zasłużyliśmy sobie, ani nie zapracowaliśmy w żaden sposób. Jak można dozować Bożą przychylność uczynkami, znakami które mają tajemną moc, wykonane same przez się? tzw. (Ex Opera Operatio). Jak można nauczać że są niezbędne do zbawienia? Nie bez przyczyny nie podaje się fragmentów biblijnych by usankcjonować takie nauki. Ich tam po prostu nie ma.

Dla biblijnych chrześcijan, nie są one wymogami zbawienia, a raczej wizualnymi (obrazowymi) sposobami pomagającymi pełniej zrozumieć i docenić to, co Jezus Chrystus uczynił dla nas w dziele odkupienia. Ustanowienia Chrystusa charakteryzują trzy rzeczy: zostały ustanowione przez Chrystusa, były nauczane przez apostołów, i były praktykowane przez wczesny kościół. A skoro chrzest i pamiątka Wieczerzy Pańskiej (komunia) są jedynymi praktykami, które spełniają powyższe kryteria, dlatego jedynie one mogą być ustanowieniami Chrystusa. Aczkolwiek żadna z nich nie jest potrzebna do zbawienia i nie jest „środkiem łaski.”

Aby zakwalifikować coś jako sakrament, Kościół Rzymskokatolicki twierdzi, że musi to spełniać następujące kryteria: a) zewnętrzne, to znaczy widzialny znak uświęcającej łaski, b) przyznające uświęcająca łaskę, c) ustanowione przez Boga lub bardziej dokładnie przez Boga – człowieka Jezusa Chrystusa. Dlatego też sakramenty to nie tylko symbol, ale wiara w prawdziwe nadanie łaski uświęcającej danemu odbiorcy. Kościół Rzymskokatolicki wierzy, że ich wszystkie siedem sakramentów zostały ustanowione przez samego Chrystusa. Oto poszczególne sakramenty:

1) Chrzest, który według Kościoła Rzymskokatolickiego usuwa grzech pierworodny poprzez natchnienie łaska uświęcającą

2) Spowiedź, w której grzechy ludzi wyznawane są kapłanowi

3) Eucharystia, postrzegana jako przyjęcie i spożywanie prawdziwego ciała i krwi Chrystusa

4) Bierzmowanie, oficjalne przyjęcie do kościoła łącznie z specjalnym namaszczeniem Ducha Świętego

5) Namaszczenie Chorych lub Ostatnie Namaszczenie, dokonywane na konającej osobie dla duchowej i fizycznej siły jako przygotowanie do nieba. Kiedy występuje z wyznaniem grzechów i Eucharystią, zwane jest Ostatnim Namaszczeniem.

6) Kapłaństwo, proces w którym mężczyźni są wyświęcani na duchownych

7) Małżeństwo, który zapewnia specjalną łaskę dla małżeństwa.

Poniżej znajdują się wersety cytowane aby podeprzeć Rzymskokatolicką wiarę w sakramenty:

„Z tego powodu przypominam ci, abyś rozniecił na nowo dar łaski Bożej, którego udzieliłem ci przez włożenie rąk moich.” (2 Tymoteusza 1:6).

„Odpowiedział Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci, jeśli się kto nie narodzi z wody i z Ducha, nie może wejść do Królestwa Bożego.” (Jana 3:5).

” zbawił nas nie dla uczynków sprawiedliwości, które spełniliśmy, lecz dla miłosierdzia swego przez kąpiel odrodzenia oraz odnowienie przez Ducha Świętego” (Tytusa 3:5).

„aby go uświęcić, oczyściwszy go kąpielą wodną przez Słowo” (Efezjan 5:26).

„Którymkolwiek grzechy odpuścicie, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są zatrzymane.” (Jana 20:23).

„A modlitwa płynąca z wiary uzdrowi chorego i Pan go podźwignie; jeżeli zaś dopuścił się grzechów, będą mu odpuszczone.” (Jakuba 5:15).

„Wtedy wkładali na nich ręce, a oni otrzymywali Ducha Świętego.” (Dzieje Apostolskie 8:17).

„Kto spożywa ciało moje i pije krew moją, ten ma żywot wieczny, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym. Albowiem ciało moje jest prawdziwym pokarmem, a krew moja jest prawdziwym napojem.” (Jana 6:54 - 55).

Patrząc na fragmenty powyżej, może się wydawać, że te wersety same w sobie zawierają pewne korzyści ( takie jak, przebaczenie grzechów, Zycie wieczne, obecność Ducha Świętego oraz Jego mocy i duchowych darów, etc.). Jakkolwiek, kiedy spojrzymy na kontekst tych fragmentów w całości Pisma, nie ma żadnej podstawy dla wiary w to, że Bóg zamierzył, aby te fragmenty były poparciem dla rytuałów jako środków przekazujących łaskę. Innymi słowy cała idea „sakramentów”, które przekazują ludziom zbawiającą łaskę, jest niebiblijna. Są dwa główne sakramenty, które według Kościoła Rzymskokatolickiego są szczególnie konieczne , aby ktoś mógł mieć udział w życiu wiecznym: chrzest i komunia. Ponieważ Kościół Rzymskokatolicki wierzy, że chrzest jest konieczny do zbawienia dlatego też twierdzi, że ważny jest chrzest niemowląt. Jednak nigdzie w Piśmie Świętym nie można znaleźć nawet pojedynczego przykładu lub nakazu aby tak czynić.

Niektórzy Rzymskokatoliccy używają fragmentu z Dziejów Apostolskich 16:33 jako możliwego przykładu ponieważ stróż więzienny oraz „wszyscy jego domownicy” zostali ochrzczeni. Natomiast przyglądając się temu fragmentowi w kontekście, zauważamy dwie rzeczy:

1) Kiedy stróż więzienny spytał Pawła co musi zrobić aby być zbawionym, Paweł NIE powiedział „uwierz w Jezusa, ochrzcij się i przyjmij komunię”. Paweł powiedział,” Uwierz w Pana Jezusa, a będziesz zbawiony, ty i twój dom.”(v.31). Dlatego widzimy, że to wiara jest koniecznym składnikiem zbawienia. Rozumiano, że jeśli ktoś uwierzył w Jezusa będzie ochrzczony ale chrzest nie był konieczny do zbawienia. Jeśli by tak było, to Paweł przywiązywałby większą wagę do tego w czasie swoich podróży misyjnych. ( 1 Koryntian 1:14-18).

2) Widzimy, że „dom, domownicy” nie mogli zawierać niemowląt lub malutkich dzieci ponieważ jest napisane w wersecie 34, że stróż więzienny „weselił się wraz z całym swoim domem, że uwierzył w Boga.” Niemowlęta i małe dzieci nie mogły uwierzyć Bogu w taki sposób.

Ciągle w Piśmie Świętym, wiara, nie wiara PLUS chrzest, jest środkiem przez który człowiek otrzymuje zbawienie (Jan 1:12; 3:14-16; Efezjan 2:8-9; Rzymian 3:19-26; 4; 10:9-13; etc.). Kiedy sprawdzamy pozostałe sakramenty w pełnym kontekście, odkrywamy, że wiara w sakramenty które przekazują „uświęcającą łaskę”, nie jest zgodna z kontekstem całej Biblii. Tak, wszyscy chrześcijanie powinni być ochrzczeni, ale chrzest nie jest natchniony łaską.

Tak, wszyscy chrześcijanie powinni brać udział w Wieczerzy Pańskiej ale czyniąc to nie jest nam przyznawana uświęcająca łaska. Pełna łaska, której my będziemy potrzebować, jest otrzymywana w momencie, kiedy ktoś zaufał Jezusowi, przez wiarę, jako Zbawicielowi (Efezjan 2: 8-9). Zbawiająca łaska, która jest nam dana w momencie prawdziwej i szczerej wiary, jest jedyną zbawiająca łaską o której mówi Boże Słowo abyśmy ja przyjęli. Ta łaska jest otrzymywana na podstawie wiary, nie przez widoczne rytuały.

Kamil Kranc

Kalwinizm- Cóż to za miłość Dave Hunt 

https://www.youtube.com/watch?v=irKHgqseTbE

O ruchu zielonoświątkowym 

Zbigniew Gadkowski 

https://www.youtube.com/watch?v=4ixdmB0T1Wg

Kościół Adwentystów Dnia Siódmego https://www.youtube.com/watch?v=rNc1f0l3jkU&t=1s

Inny ogień-panel pytań i odpowiedzi na temat ruchu charyzmatycznego 

https://www.youtube.com/watch?v=fegXz7xsqAU

Kłamstwa charyzmatyków 

https://youtu.be/m-iaC0QZJK4

Jest to doskonały przykład praktyk diabolicznych w kościele Pana Jezusa.

W wyroczni w Delfach najpierw przemawiała Pytia językiem nikomu nie zrozumiaym, a potem kapłani interpretowali tę mowę dla osób, którzy przyszli po wyrocznię.
Tutaj mamy podobnie, najpierw dziewczyna bełkocze coś, czego nikt nie może zrozumieć, a potem Ceroński interpretuje to dla osób słuchających - nie tłumaczy na język polski, bo tego sie nie da przetłumaczyć, ale 'interpretuje', przy czym stwierdza, że taki 'wykład na językach', może mieć kilka 'interpretacji'.
Taka praktyka mówienia bełkotem i jego interpretacji ma wiele wspólnego z praktykami wyroczni delfickiej, ale nic wspólnego chrześcijanstwem.

Na takich spotkaniach Biblia już nie jest potrzebna, wystarczy że będzie osoba, która przez chwilę coś pobełkocze, a potem kilka osób przedstawi interpretacje tego bełkotu jako przesłanie od Boga.

Wypełnia się na nich słowo o ostrym obłędzie:
2 Tes 2:(9) A ów niegodziwiec przyjdzie za sprawą szatana z wszelką mocą, wśród znaków i rzekomych cudów, (10) i wśród wszelkich podstępnych oszustw wobec tych, którzy mają zginąć, ponieważ nie przyjęli miłości prawdy, która mogła ich zbawić. (11) I dlatego zsyła Bóg na nich ostry obłęd, tak iż wierzą kłamstwu, (12) aby zostali osądzeni wszyscy, którzy nie uwierzyli prawdzie, lecz znaleźli upodobanie w nieprawości. KOŚCIÓŁ MOCY WYKŁADANIE'JĘZYKÓW' nauka praktykiW wa,13 11 2016r Cerońscy https://www.youtube.com/watch?v=IOQhISLGgfg

Skąd wiemy że Biblia jest prawdziwa 

https://www.youtube.com/watch?v=RHjBXxu867g

Czy nauka jest przeciwna Biblii?

 

Często możemy spotkać się z opiniami, że ludzie wierzący żyją w oderwaniu od rzeczywistości, są opóźnieni, w swoich poglądach nie biorą pod uwagę osiągnięć nauki itp. Okazuje się jednak, że najwięksi naukowcy byli ludźmi jak najbardziej wierzącymi. Oto wybrane wypowiedzi laureatów nagrody Nobla: Max Planck (Nobel z fizyki- rok 1918): „ Ktokolwiek, kto był poważnie zaangażowany w prace naukową jakiegokolwiek rodzaju uświadamia sobie, iż nad wejściem bram świątyni nauki wypisane są słowa: musicie mieć wiarę. Jest to cecha, bez której naukowiec nie może się obejść.” Albert Einstein (fizyka- 1921): „Moja religia polega na pokornym podziwie tego nieograniczonego wyższego ducha, który objawia się w drobnych szczegółach, jakie jesteśmy w stanie dostrzec naszymi wątłymi i słabymi umysłami. To głęboko emocjonalne przekonanie o obecności wyższej rozumniej mocy, która jest objawiana w niepojętym wszechświecie kształtuje moje wyobrażenie Boga.” Robert Millikan (fizyka- 1923): „Żałosną rzeczą jest to, że mamy naukowców, którzy usiłują udowodnić ewolucję, której żaden naukowiec nigdy nie będzie w stanie udowodnić.” Artur Compton (fyzyka- 1927): „Jeżeli chodzi o mnie, wiara zaczyna się wraz z uzmysłowieniem sobie faktu, iż wyższa inteligencja doprowadziła do powstania wszechświata i stworzyła człowieka. Nie jest mi trudno mieć tę wiarę, gdyż niezaprzeczalnym jest fakt, iż tam gdzie jest plan, istnieje inteligencja- uporządkowany, rozwijający się wszechświat świadczy o prawdzie najbardziej majestatycznego stwierdzenia jakie kiedykolwiek wypowiedziano- ‘Na początku Bóg”. Albert Szent- Gyorgyi von Nagyrapolt ( medycyna- 1937): „Prawdopodobieństwo ulepszenia organizmu przez mutację można porównać z prawdopodobieństwem ulepszenia szwajcarskiego zegarka przez rzucenie nim o ziemię i uszkodzenie jego mechanizmu. Szansa ulepszenie organizmów żywych dzięki przypadkowym mutacjom równa jest zeru.” Sir Peter Brian Medawar (medycyna- 1960): „W chwili obecnej nauka nie zna żadnego takiego genetycznego procesu, który mógłby wytworzyć zmiany konieczne dla spowodowania ewolucji.” Sir John Carew Eccles (medycyna- 1963): “Utrzymuję, iż tajemnica człowieka jest niesamowicie minimalizowana przez redukcjonizm naukowy, z jego obiecująco brzmiącym materialistycznym twierdzeniem o możliwości ostatecznego wytłumaczenia całości świata duchowego w kategoriach działalności neuronowej. Takie przekonanie musi być sklasyfikowane jako przesąd... musimy uznać, iż jesteśmy duchowymi istotami z duszami istniejącymi w świecie duchowym, jak również materialnymi istotami z ciałami i mózgami istniejącymi w świecie materialnym”. Charles Hard Townes (fizyka-1964): „ Im więcej wiemy o kosmosie i ewolucyjnej biologii, tym bardziej wydają się one niewytłumaczalne bez jakiegoś aspektu projektu. A w moim przypadku jest to natchnieniem dla wiary.” Arno Penzias (fizyka- 1978): „Astronomia prowadzi nas do unikatowego wydarzenia, do wszechświata stworzonego z niczego, zachowującego bardzo delikatną równowagę [...] i mającego przewodni- można powiedzieć- ponadnaturalny plan.” Werner Arber (medycyna- 1978): „Chociaż jestem biologiem, muszę przyznać, iż nie rozumiem w jaki sposób powstało życie... Uważam, iż życie zaczyna się dopiero na poziomie funkcjonalnej komórki. Najbardziej prymitywna komórka może wymagać przynajmniej kilkuset różnych specyficznych makromolekuł biologicznych. W jaki sposób takie, już dosyć złożone struktury mogły się połączyć, pozostaje dla mnie tajemnicą. Możliwość istnienia Stwórcy, Boga, stanowi dla mnie satysfakcjonujące rozwiązanie tego problemu.” Arthur Leonard Schawlow (fizyka- 1981): „Wydaje mi się, że będąc skonfrontowani z cudami życia i wszechświata, należy zadać sobie pytanie ‘dlaczego’, a nie po prostu ‘jak’. Jedyne możliwe odpowiedzi są religijne... Znajduję potrzebę Boga we wszechświecie i swoim własnym życiu... Mamy szczęście, że mamy Biblię, a szczególnie Nowy Testament, który mówi nam tak wiele o Bogu w szeroko dostępnych ludzkich kategoriach.” William Phillips (fizyka- 1997): „Bóg dał nam niesamowicie fascynujący świat, który możemy zamieszkiwać i badać.” Prawdziwa nauka nie jest przeciwna Biblii i wierze chrześcijańskiej. Wprost przeciwnie- potwierdza ją, a najwięksi naukowcy- laureaci nagrody Nobla- bynajmniej nie byli ateistami, czy wyznawcami teorii ewolucji. Opr. Jacek Duda

Ekspozycja 5 rozdziału 1listu do koryntian

 

(1)Słyszy się powszechnie o wszeteczeństwie między wami i to takim wszeteczeństwie, jakiego nie ma nawet między poganami, mianowicie, że ktoś żyje z żoną ojca swego. Werset ukazujący realny problem obyczajowy w zborze o akceptacji jawnego wszeteczeństwa wśród chrześcijan.

(2)A wyście wzbili się w pychę, zamiast się raczej zasmucić i wykluczyć spośród siebie tego, kto takiego uczynku się dopuścił. Ukazanie duchowej ślepoty i ignorancji na grzech w kościele.

(3)Lecz ja, choć nieobecny ciałem, ale obecny duchem, już osądziłem tego, który to uczynił, tak jak bym był obecny: Apostoł Paweł osądza osoby dopuszczające się wszeteczeństwa w zborze. Czyni to nie będąc obecnym wśród nich osobiście. Używa sformułowania obecny duchem, posługuje się więc alegorią gdyż wiemy że nie miał na myśli że pojawił się wśród nich w postaci ducha.

(4)Gdy się zgromadzicie w imieniu Pana naszego, Jezusa Chrystusa, wy i duch mój z mocą Pana naszego, Jezusa. Oczywiście nie ma na myśli apostoł rzeczywistego pojawienia się w postaci ducha wśród wierzących z Koryntu. Dziś posługujemy się również tą alegorią np. gdy chcemy wesprzeć kogoś w jakiejś ważnej sprawie, często mówimy dla pocieszenia: Nie będzie mnie tam z tobą w rzeczywistości ale będę z tobą duchem, będę pamiętał o tobie w tym momencie. W tym samym sensie Paweł pisze że będzie duchem razem z chrześcijanami z Koryntu w tej sprawie.

(5)oddajcie takiego szatanowi na zatracenie ciała, aby duch był zbawiony w dzień Pański. Apostoł ponownie wypowiada się alegorycznie. Nie ma na myśli rzeczywistego, osobistego oddania tego człowieka diabłu- osobie, mówi tu raczej o ukaraniu, pociągnięciu do odpowiedzialności za swe czyny, by człowiek ten poprzez karę i przykrości pokutował z grzechu i ostatecznie utrzymał swe zbawienie, by pomimo cielesnego grzechu duch został zbawiony. W tym wersecie widzimy bardzo ważną rzecz, mianowicie widzimy że osoba dopuszczająca się grzechu uznawana jest za chrześcijanina i wierzącego. Mimo tego poprzez popadnięcie w grzech wszeteczeństwa i braku pokuty z nim związanej jego zbawienie jest zagrożone. Człowiek ten poprzez swoją postawę i uczynki może je stracić. Dlatego tak ważne jest by poprzez cielesne ukaranie, wzbudzić go do pokuty i pozostawienia grzechu by został zbawiony. Nie wspomina się o potrzebie ponownego nowonarodzenia.

(6)Nie macie się czym chlubić. Czy nie wiecie, że odrobina kwasu cały zaczyn zakwasza? Apostoł Paweł ponownie wypowiada się alegorycznie. Porównuje postępowanie Koryntian do kwasu a zaczyn czyli ciasto do zboru. Zadaje retoryczne pytanie, czy zdają sobie sprawę że ich postępowanie kala cały zbór.

(7)Usuńcie stary kwas, abyście się stali nowym zaczynem, ponieważ jesteście przaśni; albowiem na naszą wielkanoc jako baranek został ofiarowany Chrystus. Paweł ciągnie swą myśl, ukazując swą myśl w symbolach. Prosi by usunęli złe postępowanie spośród siebie które symbolizuje kwas. By stali się nową społecznością, wolną od grzechów jakie ją kala w tym czasie, ich odnowienie porownuje do nowego zaczynu. Przywołuje na pamięć ofiarę Chrystusa, który przecież drogo nas odkupił z naszego wcześniejszego postępowania. Użyte słowo Wielkanoc, w wielu przekładach oddane jest trafniej jako Pascha.

(8)Obchodźmy więc święto nie w starym kwasie ani w kwasie złości i przewrotności, lecz w przaśnikach szczerości i prawdy. Apostoł Paweł trafnie puentuje swą myśl. Ukazuje że poprzednie postępowanie koryntian to stary kwas jaki muszą porzucić. Jest to postępowanie w złości i przewrotności. W zamian mają zmienić swoje postępowanie na przaśne, czyli pozbyte kwasu. Paweł wspominając o święcie zachęca nas do obchodzenia jakiegoś święta? Może wspomnianej Wielkanocy? Jak widzimy, cały wywód Pawła jest przedstawiony symbolicznie, w myśl tego, święto jakie mamy obchodzić w przaśnikach szczerości i prawdy oznacza każdy dzień naszego życia obchodzony w duchu nowych stworzeń odkupionych krwawą ofiarą Chrystusa. Nie w postepowaniu narzucanym poprzez naszego starego człowieka.

(9)Napisałem wam w liście, abyście nie przestawali z wszetecznikami. Paweł ciągnie wątek tematyczny Podaje jednak kolejną myśl do wcześniej omawianego tematu.

(10)ale nie miałem na myśli wszeteczników tego świata albo chciwców czy grabieżców, czy bałwochwalców, bo inaczej musielibyście wyjść z tego świata. W wersecie 10 Apostoł ukazuje ważną rzecz, mianowicie, nie możemy na równi traktować ludzi w kościele i poza kościołem. W społeczności wierzących pewne zachowania są nie do zaakceptowania, w świecie ludzie żyją według swej cielesnej natury i nie ma sensu oczekiwać od nich czegoś lepszego, aż się nie nawrócą do Chrystusa.

(11)Lecz teraz napisałem wam, abyście nie przestawali z tym, który się mieni bratem, a jest wszetecznikiem lub chciwcem, lub bałwochwalcą, lub oszczercą, lub pijakiem, lub grabieżcą, żebyście z takim nawet nie jadali. Jak zauważyliśmy, Paweł od wersetu 9 nie wypowiada się w symbolach, mówi wprost, tak więc jego zalecenia w wersecie 11 powinny być stosowane dosłownie.

(12)Bo czy to moja rzecz sądzić tych, którzy są poza zborem? Czy to nie wasza rzecz sądzić raczej tych, którzy są w zborze? Jeżeli w społeczności chrześcijańskiej widzimy że jakaś osoba jawnie bez wyrzutów sumienia prowadzi się niemoralnie, powinniśmy reagować zdecydowanie. Jednak nasze działanie powinno być uzasadnione, by nie stać się samemu zgorszeniem czy złym sędziom.

(13)Tych tedy, którzy są poza nami, Bóg sądzić będzie. Usuńcie tego, który jest zły, spośród siebie. Paweł kończy wątek jednoznacznie. Bóg sądzi każdego człowieka na świecie, nie nasza to rzecz. Jednak w społeczności powinniśmy reagować na złe prowadzenie się chrześcijan. Pamiętajmy jednak że nie jest tu mowa o krytykanctwie, czy wytykanie źdźbła w oku brata, czy bezduszne osądzanie słabszych w wierze.

apologetyka

bottom of page